Ostatni weekend zdecydowanie należał do udanych :-) Jak przystało na dobry weekend zaczął się on już w piątek wieczorem kiedy z Katariną robiłyśmy tort na wieczór panieński koleżanki. Głupawka ogarnęła nas wielka, co było dobrą zapowiedzią sobotniego wieczoru. To co działo się na wieczorze panieńskim pominę milczeniem,a zdjęcia, na których jest to udokumentowane trafiły do teczki "ŚCIŚLE TAJNE" i są do wglądu tylko dla osób upoważnionych ;-P Mogę jedynie zdradzić, że było cudnie :-)
Słoneczna niedziela należała do leniwego nicnierobienia z książką w ręku :-)
bluzka: sklepik // spodnie: Orsay // buty: CCC
kolczyki: prezent
1 komentarz:
haha, ten tort musiał być przepyszny!
Więcej zdjęć poproszę :)
Prześlij komentarz