Ostatnio zdecydowanie zbyt dużo się dzieje. W całości pochłania mnie praca i uczelnia, a o długim spokojnym śnie to mogę jedynie pomarzyć (w sumie to jestem tak zmęczona, że nawet na marzenie o śnie nie mam siły).
Czas pędzi....minuta..minuta..minuta..
Z nadzieją wyczekuję piątku i sobotniego poranka, gdy obudzę się w górach:) mmmm....
sweterek: prezent od Mamucha // spódnica: Quelle // kolczyki: Manufaktura Lemura