niedziela, 21 kwietnia 2013

Wiosna !!!!

Ostatnio wolnych chwil jest na prawdę mało. Przygotowania do otwarcia firmy, potem otwarcie i ... Muszę przestawić swój dotychczasowy plan dnia, bo nagle na nic nie mam czas, a wolne chwilę przelatują mi przez palce. Pierwsze 4 dni w pracy śmiało mogę uznać za udane :-) ale ja nie o tym...
Postanowiłam dziś wynagrodzić mojemu psu ostatnie kilka dni, podczas których miałam dla niej na prawdę mało czasu. W sumie to już wczoraj miałam jej to wynagrodzić, ale pogoda zdecydowanie nie sprzyjała. Za to dziś był piękny, słoneczny, prawdziwie wiosenny dzień. Spacer zaczął się od tego, że moja Słodzinka biegając po łące wpadła w bagienko i od brzucha w dół wyglądała jak koszmar nocy listopadowej :p ale jak to się mówi "brudny pies = szczęśliwy pies" ;-) 


Nos pracuje non-stop ;-) Szukanie, na razie tylko patyków albo zabawek na łące, idzie jej coraz lepiej
Benaris łapie promienie wiosennego słońca
Nadal krajobraz mocno jesienny, ale uwierzcie mi, widać już pączki na drzewach, a trawa gdzieniegdzie się zieleni
Tak wygląda szczęśliwy pies :-)



"Rzuć patysia, no rzuć!!!"
W drodze na skałki, takie pewne wyjątkowe skałki :*




widok na Karkonosze, niestety kiepsko widoczne dzisiaj
A po spacerze odwiedziłyśmy znajomych. Benaris poznała nowego, trochę większego od siebie, kolegę ;-)Nic a nic nie przeszkadzała jej różnica wielkości. Skakały, ganiały się, a jak Grot za bardzo jej dokuczał swoją natarczywością, to szczerzyła kły (a ma ich obecnie 6 :D, bo górne mleczaki jeszcze nie wypadły a dolne już ujrzały światło dzienne) i odgryzała się jak na małą wredotkę przystało :-)



Aktualizacja godz.21:10


Brak komentarzy: