czwartek, 27 maja 2010

To co tygryski lubią najbardziej

Obiecałam, że pochwalę się prezentami i słowa dotrzymuję. 
Niestety przez zupełny brak czas post jest zwięzły, krótki i na temat. 
W każdym po raz kolejny doszłam do wniosku,że moi znajomi znają mnie bardzo dobrze 
i doskonale wiedzą z jakiego prezentu będę cieszyć się najbardziej:)
DZIĘKUJĘ JESZCZE RAZ:)
kolczyki (nie dosyć,że kolczyki to jeszcze koty-pełnia szczęścia:)
a na dodatek kot w butelce...yyy...wino z kota... tzn. wino w kocie;)

dop. wieczorem dostałam kolejne imieninowe prezenty - kolczyki:D

Brak komentarzy: