niedziela, 6 grudnia 2009

Grzane winko i wiśniowa nalewka

Już od dawna chodziło za mną i za Leśną białe grzane winko z pomarańczą:) Tylko tak jakoś nie było czasu:(
Aż w końcu wczoraj.... Spotkanko odbyło się w stałym babskim gronie - Leśna, Paulina i ja:))
(w Nowym Roku trzeba będzie powiększyć to grono;)

Winko (a gdy się skończyło mamuchowa nalewka z wiśni mniam:), babskie ploteczki o mężczyznach i kosmetykach
i  baaaaardzoooooooo duuuuuża dawka śmiechu to było TO
:))


spódnica, bluzka, kamizelka: sh :)


Brak komentarzy: