środa, 23 grudnia 2009

Nadrabiam zaległości

Wyjątkowo zestaw nie z dnia dzisiejszego, ale sprzed ponad tygodnia, czyli mój outfit obronny;) Koncepcji było kilka. Jak już zapadła decyzja, że mała czarna to było kilka pomysłów jakie dodatki (sukienka kupiona rok temu, ale miałam ją na sobie po raz pierwszy). W końcu wyszło tak i muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z końcowego efektu - elegancko, ale nie szkolnie i dość swobodnie:)) A sama obrona była czystą przyjemnością w wesołej atmosferze (żałowałam, że trwała tylko pół godziny:))

sukienka:Tchibo // kwiatek: Rossman // kolczyki: Manufaktura Lemura


Jeśli myślicie, że tytuł to MAGISTRA coś zmienia, że jak go zdobędziecie to będzie czas radości i spokoju to się mylicie;)
Przynajmniej w moim przypadku tak nie było. Tzn. był czas radości, ale skrócony do minimum, czyli niecałych 24h (ale za to był bardzo radosny:)), o uczelni też nie dane mi zapomnieć, bo dalej studiuję (tylko, że na drugim kierunku), a w zamian za oczekiwany spokój miałam czas intensywnej nauki do zaliczenia semestralnego z mojego "ukochanego" przedmiotu-anatomii patologicznej (jakiś fajny ktoś ustalił je na dwa dni przed świętami).
Ale to wszystko już za mną i ...
Teraz mam czas na nadrabianie zaległości... Mogę myśleć o świętach, ubieraniu choinki, radować się zapachem choinki i piernika, nadrobić maleńki kawałek zaległości spotkaniowych i książkowych:))

3 komentarze:

CZYTAJ Z UST pisze...

Gratuluję obrony :)
Widzę, że byłaś na spotkaniu z Hołownią.. Bardzo go lubię, bo dobrze pisze. Chyba tak jak Ty mam coś wspólnego z duszpasterstwami, oazami itp ;)
Pozdro!

asikowy pisze...

dziękuję:)
wychodzi na to,że obie mamy coś wspólnego z tym środowiskiem:) dobrze widzieć,że nie jest się samym;))

CZYTAJ Z UST pisze...

Pytasz mnie o duszpasterstwo Kamienica... Pierwszy raz słyszę tę nazwę. Udzielałam się kiedyś w DA 'Węzeł' w Łodzi, a teraz jestem w oazie w Zgierzu.
Pozdr :)